Przedstawienie przez włoski rząd propozycji podatku poprzedziły miesiące krytyki polityki prowadzonej przez Europejski Bank Centralny i wysokich zysków sektora bankowego. Pomysł pojawił się już na początku roku, ale długo nie przekładał się na plany konkretnych ustaw. Według Agencji Reutera, kiedy na poniedziałkowym posiedzeniu rządu minister finansów Giancarlo Giorgetti przedstawił proponowany kształt regulacji, część członków gabinetu premier Giorgi Meloni była zaskoczona. Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel władz stwierdził, że intencją rządu jest „ukaranie banków” za to, że zachowały się wobec zwykłych obywateli nie fair.

– Podwyżki stóp procentowych ze strony EBC podniosły koszt pieniądza dla rodzin i firm. Nie było jednocześnie równie szybkiego i istotnego wzrostu korzyści dla konsumentów – mówił dziennikarzom w poniedziałek w nocy wicepremier Matteo Salvini.

CAŁY TEKST W CZWARTKOWYM WYDANIU DGP I NA E-DGP