Joe Biden jeszcze nie objął urzędu, ale nadchodząca zmiana w Waszyngtonie już wpływa na światowe zmagania klimatyczne. Jak już pisaliśmy w DGP, to polityka zagraniczna będzie jednym z kluczowych obszarów dla zielonej polityki realizowanej przez administrację Bidena w obliczu prawdopodobnego utrzymania się przez co najmniej dwa lata większości republikańskiej w Senacie. Prezydent elekt nominował byłego sekretarza stanu Johna Kerry’ego na stanowisko pełnomocnika klimatycznego. Zapowiedział też, że w ciągu pierwszych stu dni w Białym Domu spotka się z liderami najwięcej emitujących państw, aby przekonywać ich do podniesienia celów na 2030 r. Eksperci spodziewają się m.in. włączenia przez Biały Dom kryteriów klimatycznych do amerykańskiej polityki handlowej – poprzez wprowadzenie ceł na produkty wysokoemisyjne oraz ułatwień dla czystych technologii, w tym liberalizację zasad ich subsydiowania. Wraz z potencjalnym wejściem w życie unijnego cła klimatycznego (carbon adjustment mechanism) wywrze to potężny nacisk na maruderów.