"Ogólnie z powodu ciągłych ataków uszkodzonych jest prawie 20 bloków energetycznych elektrowni cieplnych" - powiedział premier na posiedzeniu rządu.

Jak dodał, po uwzględnieniu tego, że pod okupacją jest część ukraińskich obiektów energetycznych, szacuje się, że Ukraina czasowo utraciła 44 proc. mocy z elektrowni atomowych i 75 proc. mocy z elektrowni cieplnych - pisze Interfax-Ukraina.

Szmyhal zaznaczył, że w ciągu czterech miesięcy została zaatakowana połowa stacji elektroenergetycznych przedsiębiorstwa Ukrenerho.

"Pomimo tego terroru większość Ukraińców ma ciepło, wodę i prąd. Trwają naprawy, mamy wystarczające zasoby do końca zimy, nadchodzą generatory, sprzęt energetyczny" - dodał szef rządu.

Reklama

ndz/ awl/ adj/