W poniedziałek w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelę rozporządzenia ws. szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną. Zgodnie z nowymi przepisami sprzedawcy energii elektrycznej w rozliczeniach za 2023 r. z odbiorcami w gospodarstwach domowych mają obniżyć kwotę należności o 12 proc. iloczynu średniej ceny energii dla taryfy G11 oraz wolumenu 2523 kWh. Opublikowana przez Prezesa URE średnia cena energii w taryfie G11 na 2022 r. wynosi 0,4140 gr za kWh. Maksymalna obniżka należności może więc wynieść 125 zł.

"Rząd PiS dotrzymuje słowa w czasach kryzysu – stale dbamy o to, by energia elektryczna dla Polaków była jedną z najniższych w Europie" - podkreśliła na platformie X (dawniej Twitter) szefowa MKiŚ.

Dodała, że nowe rozporządzenie - przygotowane przez resort klimatu i środowiska - wejdzie w życie 19 września. Zwróciła ponadto uwagę, że dzięki niemu "sprzedawcy energii elektrycznej obniżą o około 120 zł roczny rachunek dla gospodarstw domowych jeszcze w 2023".

Reklama

Zgodnie z rozporządzeniem w przypadku spełnienia przed odbiorcę energii jednego ze wskazanych w projekcie warunków, rozliczenie obniżki ma nastąpić "bez zbędnej zwłoki", nie później niż na ostatniej fakturze w 2023 r. Te warunki to: zmniejszenie o 5 proc. zużycia w okresie co najmniej trzech następujących po sobie miesięcy w trzech pierwszych kwartałach 2023 r.; potwierdzenie poprawności swoich danych znajdujących się w posiadaniu sprzedawcy prądu; wyrażenie zgody na otrzymywanie korespondencji, w tym faktur VAT drogą elektroniczną; zgoda na otrzymywanie od sprzedawcy informacji o produktach i usługach świadczonych przez niego; bycie prosumentem, ewentualnie złożenie oświadczenia o tym, że jest się tzw. odbiorcą uprawnionym do zamrożonych cen w ramach wyższego niż podstawowy limitu zużycia.

Jeżeli odbiorca nie spełnia żadnego z powyższych warunków, rozliczenie za 2023 r. ma nastąpić w fakturach za kolejne okresy rozliczeniowe w 2024 r., nie później jednak niż do dnia 31 marca 2024 r. (PAP)

Autor: Michał Boroń