Unia Europejska jak Chiny
Według obliczeń Bloomberga opartych na danych o tranzycie gazu przez Ukrainę i TurkStream dostawy gazu rurociągami do nielicznych klientów w Europie osiągnęły w okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku 14,6 miliarda m3. Dla porównania w pierwszej połowie 2024 roku do Chin popłynęło 15,2 miliarda m3, wynika z danych pozyskanych od chińskich służb celnych i z szacunków cen rosyjskiego ministerstwa gospodarki.
Główni odbiorcy rosyjskiego gazu rurociągowego. Europa jest kluczowa dla Gazpromu, nawet po tym, jak Rosja ograniczyła przepływy na zachód
Gaz z Norwegii dla UE
Po tym jak UE poparło Ukrainę w wojnie wywołanej przez Rosję, Moskwa znacząco ograniczyła przepływy błękitnego paliwaukraińskimi magistralami na Zachód. Brakujący rosyjski gaz zastąpiły dostawy między innymi z Norwegii, która obecnie dostarcza 30 proc. tego surowca do Europy.
Zależni od rosyjskiego gazu
Ale niektóre kraje jak Austria, Węgry czy Słowacja są nadal zależne od dostaw z Gazpromu. Dodatkowo wzrosły one o ponad 26 proc. w pierwszej połowie roku w porównaniu z rokiem poprzednim, podał Bloomberg. Około połowy powyższego wolumenu płynie przez ukraińskie magistrale. Niestety z końcem grudnia 2024 roku wygasa 5-cioletnia umowa tranzytowa Ukrainy z Gazpromem. Kijów wielokrotnie zapowiadał, że nie przedłuży tej umowy. Mimo to europejscy urzędnicy prowadzą rozmowy, aby utrzymać przepływ rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
Rosja zwraca się ku Chinom
Rosja od lat próbuje zwiększyć sprzedaż gazu do Chin, ale w przewidywalnej przyszłości Pekin nawet nie zbliży się nawet do rozmiarów europejskiego rynku Gazpromu sprzed inwazji. Również średnie ceny za m3 są znacznie niższe w przypadku eksportu surowca gazociągiem Siła Syberii.
Gazociąg przez Mongolię
Dostawy gazu Gazpromu do Chin za pośrednictwem tej magistrali mają osiągnąć pełną roczną przepustowość 38 miliardów metrów sześciennych w 2025 roku, a kolejne 10 miliardów metrów sześciennych rocznie będzie dostępnych za pośrednictwem tzw. trasy dalekowschodniej od 2027 roku. Kreml wciąż stara się podpisać trzecią umowę z Chinami na gazociąg przez Mongolię, ale na razie Pekin daje mu wyraźny odpór.