Rok decyzji. Armia czeka na nową broń
W nadchodzących miesiącach powinny zostać podjęte ostateczne decyzje dotyczące m.in. zakupu śmigłowców wielozadaniowych, elementów tarczy przeciwrakietowej średniego zasięgu czy okrętów patrolowych.
W nadchodzących miesiącach powinny zostać podjęte ostateczne decyzje dotyczące m.in. zakupu śmigłowców wielozadaniowych, elementów tarczy przeciwrakietowej średniego zasięgu czy okrętów patrolowych.
1 Program wieloletni „Priorytetowe zadania modernizacji technicznej sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej” rząd przyjął w październiku 2013 r. Jest on rozpisany na lata 2013–2022. Problem polega na tym, że choć od uchwalenia minęło już prawie półtora roku, tak naprawdę urzędnicy i wojskowi z Ministerstwa Obrony Narodowej nie mają na swoim koncie wielkich sukcesów. Żadnego istotnego przetargu nie udało się dotychczas Rozstrzygnąć. Rzutem na taśmę – bo Niemcy akurat sprzedawali – kupiono ponad sto czołgów Leopard, udało się też zakontraktować pociski JASSM do samolotów F-16 czy kupić wyposażenie dla drugiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego.
DGP
2 Nosząca kryptonim „Wisła” część systemu obrony przeciwlotniczej ma zwalczać pociski średniego zasięgu. MON prowadzi rozmowy z dwoma oferentami: francuskim konsorcjum Eurosam, które oferuje zestawy rakietowe SAMP/T, oraz amerykańską firma Raytheon z zestawami Patriot. Zakup wart jest 12–14 mld zł. Decyzja o wyborze dostawcy powinna zapaść w tym roku. Czy uda się również sfinalizować podpisanie umowy? Pytanie pozostaje otwarte.
Wikimedia Commons
3
Nad polskimi dronami wisi swego rodzaju fatum. Choć już raz wybraliśmy dostawcę (była to izraelska firma Aeronautics), to ponad dwa lata temu MON zerwał umowę z tej przyczyny, że przedsiębiorstwo nie potrafiło się z niej wywiązać. Obecnie z gmachu przy Klonowej płyną sygnały, że do końca marca ma być zakończony dialog techniczny na BSP klasy mikro (masa do 2 kg, zasięg co najmniej 1,5 km, możliwość przebywania w powietrzu przez co najmniej 25 minut). Trwają również niejawne rozmowy dotyczące zakupu uzbrojonych dronów.
fot U.S. Navy
Media / U.S. Navy
4
Przetarg ciągnie się od 2013 r. Z trzech oferentów został jeden, a podpisanie umowy jest wciąż mało prawdopodobne. Jest to problem, bo czołgi powinny zostać szybko unowocześnione. Poza tym miał to być poważny kontrakt dla zakładu Bumar -Łabędy i potencjalnego kontrahenta z zagranicy. Trudno wyrokować, jak sprawa się dalej potoczy, bo rozmowy szły bardzo opornie.
fot. Czołg Leopard, fot. Hiuppo, CC 3.0.
Wikimedia Commons
5 Zakup okrętów podwodnych typu Orka niebezpiecznie przypomina epopeję z korwetą Gawron, na którą przez lata wydaliśmy setki milionów złotych, a okręt (teraz ma być patrolowcem) wciąż nie jest gotowy. W stosunku do pierwotnych deklaracji MON opóźnienia co do wyboru okrętów podwodnych sięgają już ponad dwóch lat. W wyścigu o budowę trzech sztuk biorą udział francuski DCNS, hiszpańska stocznia Navantia, niemiecka grupa ThyssenKrupp Marine Systems GmbH oraz szwedzka stocznia Kockums. W tym roku powinien zostać ogłoszony przetarg.
Wikimedia Commons
6 30 grudnia 2014 r. swoje oferty na dostarczenie 70 helikopterów (6 w wersji do zwalczania okrętów podwodnych) złożyło trzech globalnych graczy: AgustaWestland (PZL Świdnik), Airbus Helicopters oraz Sikorsky Aircraft Corporation (PZL Mielec). Nieoficjalnie mówi się, że wskazanie dostawcy ma nastąpić do końca lutego. Później będą szczegółowe negocjacje (dotyczące m.in. offsetu, który ma być precyzyjnie spisany). Oficjalnie MON podaje, że podpisanie umowy ma nastąpić w drugiej połowie roku. Wartość kontraktu to ok. 12 mld zł
Bloomberg / Chris Ratcliffe
7
Fabryka Broni "Łucznik" w Radomiu. Zobacz jak powstaje najnowocześniejsza polska broń.
(cat) PAP/Michał Walczak
PAP/EPA / Michał Walczak
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję