Podatek ten w wysokości 50% miał - wedle zapowiedzi resortu - objąć przedsiębiorstwa, które w roku 2022 r. osiągnęłyby marże z zysku brutto wyższe od średniej marży za lata 2018, 2019, 2021.

"Podatek trafia do kosza. […] Po pierwsze dlatego, że jest już niepotrzebny. Ten sam efekt - pozbawienia spółek energetycznych części zysku - został osiągnięty bowiem projektami dwóch innych ustaw. Pierwsza ustawa, to ta o częściowym zamrożeniu cen prądu dla naszych domów. […] Druga ustawa to negocjowany właśnie z samorządami projekt o maksymalnej cenie prądu dla małych i średnich firm, samorządów oraz szkół i szpitali" - czytamy na stronie RMF FM.

W tej sytuacji - zdaniem ministrów - projekt Jacka Sasina o wielkim podatku od dobrze zarabiających firm jest niepotrzebny. W przyszłości może jednak wrócić - znacznie skromniejszy - projekt ograniczenia marż, ale jedynie spółek energetycznych, podano także.

Z końcem września wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował że złożył propozycję wprowadzeniu 50% podatku od nadmiarowych zysków, który miał dać budżetowi państwa ponad 13 mld zł; środki te miały zostać wykorzystane na pokrycie przede wszystkim kosztów zamrożenia cen energii. Podatek - jak powiedział - miał dotyczyć m.in. spółek energetycznych.

Z kolei według niektórych mediów, podatek ten miał objąć nie tylko spółki energetyczne, ale wszystkie firmy - włącznie z prywatnymi - zatrudniające powyżej 250 osób.

(ISBnews)