Jeszcze w 2021 r. rosyjska ropa stanowiła zaledwie 2 proc. indyjskiego importu, teraz jest to 20 proc. - podał bank.

Realny wzrost indyjskiego importu był jeszcze wyższy

Zachodni analitycy uważają, że realny wzrost indyjskiego importu był jeszcze wyższy. Zwracają przy tym uwagę, że rosyjska ropa przetworzona w Indiach na olej napędowy zostaje potem eksportowana na zachód już jako indyjski produkt. A że jest kupowana po znacznie obniżonych cenach, a sprzedawana po rynkowych, New Delhi znalazło tu bardzo lukratywną niszę.

Reklama

Zapytany o to minister spraw zagranicznych Indii Subrahmanyam Jaishankar podsumował sytuację stwierdzeniem, że "Europie udało się zredukować import (rosyjskiej ropy) w bardzo wygodny dla siebie sposób" - podaje BBC.

Zdaniem Vandany Hari, analizującej rynek ropy, Indie i Chiny pozostaną głównymi importerami póki ceny będą niskie. "Będą maksymalizować zyski tak długo, jak się da" - powiedziała portalowi ekspertka.