CSO dodał, że każdy z czterech kwartałów ubiegłego roku irlandzka gospodarka zakończyła na minusie. Spadek jest spowodowany tym, że po raz pierwszy od 2013 r. skurczyły się te sektory gospodarki, które zdominowane są przez globalne koncerny mające ze względów podatkowych siedziby w Irlandii, a wytwarzają one połowę wartości dodanej gospodarki. W szczególności dotyczy to firm farmaceutycznych, których sprzedaż i eksport znacząco spadła po pandemii Covid-19.

Ponieważ obecność globalnych koncernów mocno zniekształca PKB - zwykle je zawyżając - irlandzki urząd statystyczny do mierzenia wzrostu gospodarczego używa innego wskaźnika, nazywanego zmodyfikowanym popytem krajowym (MDD), który uwzględnia jedynie to, co jest wytwarzane przez faktycznie krajowe podmioty. W tym ujęciu irlandzka gospodarka w zeszłym roku wzrosła o 0,5 proc. Ten wynik jest jednak również znacznie niższy niż rok wcześniej, bo w 2022 r. MDD wzrósł o 9,5 proc., a także gorszy od oczekiwań, gdyż ministerstwo finansów prognozowało na rok 2023 wzrost o 2,2 proc.

Znaczący spadek obu wskaźników - PBB i MDD - w porównaniu z poprzednim rokiem jest złą wiadomością dla koalicyjnego rządu, który tworzą Fianna Fail, Fine Gael i Partia Zielonych, bo w ciągu najbliższych miesięcy muszą się odbyć w Irlandii wybory do parlamentu. Tymczasem od wiosny 2021 roku we wszystkich sondażach wygrywa lewicowa partia Sinn Fein.