Portal tvn24.pl podał w poniedziałek, że żona szefa rządu zarobiła ponad 14 mln zł na sprzedaży działek we Wrocławiu, które razem z mężem kupili w 2002 roku za 700 tys. zł. "Nieruchomość za 14,9 mln zł kupiła spółka, która powstała 10 miesięcy przed transakcją" w sierpniu tego roku - podał portal. W oświadczeniu przesłanym PAP Iwona Morawiecka, odpierając zarzuty, zaapelowała o ich nierozpowszechnianie oraz rzetelność w podawaniu szczegółów dotyczących sprzedaży przez nią działek na wrocławskim Oporowie.

Do informacji medialnych w sprawie działek Lewica odniosła się podczas konferencji pod KPRM. "Żądamy od małżonki pana premiera Morawieckiego, aby majątek upubliczniła" - apelował wiceszef klubu Lewicy Tomasz Trela. "Tak jak my składamy oświadczenia majątkowego każdego roku, żądamy, żeby zrobiła to żona pana premiera, dlatego że opinia publiczna powinna wiedzieć, kto rządzi naszym krajem, jakie decyzje podejmuje i dlaczego chowa swój majątek, bo gdyby pan premier miał czyste intencje - nie zrobiłby rozdzielności majątkowej, a skoro ma rozdzielność majątkową, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dokładnie takie oświadczenie majątkowe, bez żadnego przepisu prawa, pani Morawiecka złożyła i żeby opinia publiczna to poznała" - dodał.

Wiceszefowa klubu Lewicy Beata Maciejewska, odpowiadając na oświadczenie Morawieckiej, że informacje są niesprawdzone, powiedziała: "Jeśli są niesprawdzone, jeśli są niepełne - proszę zrobić to, co my: proszę pokazać swoje oświadczenie majątkowe i wtedy w przestrzeni publicznej nie będzie żadnej niesprawdzonej informacji, bo wszystkie będą sprawdzone, wszystkie będą z odpowiedniego, najlepszego źródła".

Iwona Morawiecka w przesłanym PAP oświadczeniu wskazała, że zakup ziemi na Oporowie odbył się w 2002 roku po cenach rynkowych, bez preferencji cenowych, a "rynkowy poziom ceny został potwierdzony dwoma operatami szacunkowymi wykonanymi przez dwóch różnych biegłych z zakresu obrotu nieruchomościami". Dodała, że w 2012 r. wykupiony został właściciel 25 proc. wskazanych działek, bez czego samodzielne dysponowanie nieruchomością było niemożliwe. "W związku z powyższym łączna cena zakupu (rok 2002 oraz 2012) oraz koszty (PCC, notarialne, inne) wyniosła około 2,6 mln złotych" - oświadczyła.

Reklama

"Zgodnie ze składanymi przeze mnie wcześniej deklaracjami, w podpisanej przeze mnie umowie sprzedaży, kupujący zostali zobowiązani do nieodpłatnego przekazania miastu Wrocław części działki potrzebnej do przeprowadzenia inwestycji publicznej polegającej na budowie dróg i chodników na tym terenie, co potwierdza następujący zapis w akcie notarialnym: +Sprzedająca zobowiązuje Stronę Kupującą, aby w chwili uchwalenia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przekazała, na żądanie i na warunkach określonych przez Urząd Miejski we Wrocławiu (w tym nieodpłatnie) części nabywanych Nieruchomości, które zgodnie z zapisami nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przeznaczone będą pod budowę pasa jezdni oraz chodnika. Kupujący zobowiązują się wykonać powyższy zapis+” - poinformowała Morawiecka.

W oświadczeniu podała, że cena sprzedaży ziemi wyniosła 14,9 mln złotych. "Ostatnia wycena wykonana około 2 lata temu, także przez biegłego, określała wartość nieruchomości na około 14 mln złotych" - zaznaczyła.

O dwóch działkach wielkości 14,8 oraz 0,19 hektara na wrocławskim Oporowie, kupionych w 2002 roku przez Mateusza i Iwonę Morawieckich, zrobiło się głośno w 2019 roku po publikacji "Gazety Wyborczej", która napisała, że warte w chwili zakupu 4 mln złotych działki Morawieccy kupili od Kościoła za 700 tys. zł. Po publikacji premier zlecił biegłym wycenę nieruchomości. Ci ich wartość ocenili na 14,3 mln zł. Od grudnia 2013 roku - kiedy Morawiecki był jeszcze prezesem banku BZ WBK - w wyniku podziału majątku właścicielką działek była wyłącznie żona szefa rządu - pisze "GW". Z aktu notarialnego, do którego dotarł tvn24.pl, wynika, że 20 sierpnia 2021 roku Iwona Morawiecka sprzedała działki w sumie za 14,9 mln zł.