Ludzie premiera Morawieckiego, jak pamiętamy, przywieźli zBrukseli ustawę, wktórej nie można było zmienić ani przecinka – aby wprowadzić ją wżycie, należało jednak zmienić konstytucję. Rządowa większość iKomisja Europejska widać mniej więcej tak samo podchodzą do zapisów polskiej ustawy zasadniczej. APolacy, wiadomo, korzystają zkonstytucji wtedy, kiedy jest wygodnie, awinnych sytuacjach odwołują się do klasyka: „Sądy sądami, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie”.
Wróbel: Żal aktywistów, którzy czytali konstytucję na głos, ale i nie żal
I kto by pomyślał, że kiedy Szymon Hołownia swego czasu rozpłakał się, mówiąc o konstytucji, to nie grał, tylko szczerze ronił łzy? (Przepraszam, myślałem, że udawałeś!). W konsekwencji jego posłowie głosowali przeciwko nowelizacji nowej ustawy o nowym, chociaż niezupełnie nowym ustroju sądowym w Polsce.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Komentarze(15)
Pokaż: