Wagenknecht zapowiedziała, że nie nawiąże współpracy z innym radykalnym stronnictwem, prawicową Alternatywą dla Niemiec (AfD). Lewicowa polityk poinformowała, że jeśli uda jej się zrealizować plany i założyć partię, to zamierza w przyszłym roku wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego - czytamy na portalu ZDF.

Odejście Wagenknecht i dziewięciorga innych deputowanych z Die Linke oznaczałoby dla tej formacji bardzo poważne konsekwencje. Ugrupowanie, które liczy obecnie 38 posłów, miałoby odtąd tylko 29 swoich reprezentantów w Bundestagu, a zatem utraciłoby status frakcji parlamentarnej - zauważyła niemiecka telewizja.

Jak informowały w ostatnich miesiącach media, po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rozpoczętej w lutym 2022 roku, Wagenknecht regularnie krytykowała sankcje Zachodu nałożone na Rosję, przypominała o groźbach jądrowych Kremla, a także opowiadała się za przerwaniem dostaw broni dla Kijowa i rozpoczęciem rozmów pokojowych z Moskwą.