Michał Kobosko w Polsat News był pytany, czy spór między członkiem zarządu NBP Pawłem Muchą a prezesem Adamem Glapińskim jest prezentem dla opozycji.

"Zanim będziemy rozmawiać w kategoriach prezentu ewentualnego dla nas, to mówmy o kategoriach skandalu i kompromitacji w NBP. Niestety przyzwyczailiśmy się, że pod rządami pana prezesa Glapińskiego mamy do czynienia z wydarzeniami bezprecedensowymi i tak naprawdę kompromitującymi dla prezesa NBP, dla funkcjonowania tej instytucji, która powinna być niemal święta, niemal oddzielona od sporów politycznych, a mamy aktywnie zaangażowanego politycznie prezesa" - powiedział Kobosko.

Pytany, czy ta sytuacja jest podstawą do tego, by myśleć o Trybunale Stanu dla prezesa NBP odpowiedział: "jest wiele powodów, żeby myśleć o Trybunale Stanu dla prezesa Glapińskiego". "Ta sprawa jest jedną z mniejszych spraw, a jednocześnie pokazującą jak fatalnie funkcjonuje ta instytucja pod rządami prezesa Glapińskiego, więc niczego nie wykluczamy" - dodał Kobosko.

Członek zarządu NBP Paweł Mucha w mediach społecznościowych zarzucił prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu niewykonywanie obowiązków i skrytykował współdziałanie organów banku centralnego. Mucha stwierdził m.in., że kopie protokołów posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej nie są udostępniane "co najmniej części" członków zarządu NBP.

Reklama

Konflikt w zarządzie banku?

W środę w oświadczeniu zarząd NBP podkreślił, że postępowanie Pawła Muchy, "w szczególności polegające na wytwarzaniu atmosfery zagrożenia, rozliczeń, konfliktu, bezpodstawnych próbach narzucania wyłącznie własnego punktu widzenia, bezzasadnej krytyce współpracowników i Prezesa NBP" jest nieakceptowalne, podobnie jak "wszystkie inne działania sprzeczne z Zasadami Etyki Pracowników Narodowego Banku Polskiego".

Jak dodano w oświadczeniu banku centralnego, "wbrew podnoszonym zarzutom przez Pana Pawła Muchę, Członka Zarządu NBP, a także pomimo postępowania, o którym mowa w ust. 1, Zarząd Narodowego Banku Polskiego wykonuje wszystkie zadania w niezakłócony sposób, skutecznie i zgodnie z prawem".

Adam Glapiński w czwartek na konferencji prasowej powiedział, że nie ma żadnego konfliktu w zarządzie banku. Według szefa NBP, sprawa Pawła Muchy jest "banalna", ponieważ jako członek zarządu domaga się "niebotycznych kwot" za swoją pracę, premii i nagród.

"Sposób wykonywania tej pracy w żaden sposób tego nie uzasadnia, spór jest wyłącznie o nagrody" - ocenił prezes Glapiński.

Autorka: Karolina Kropiwiec