„Dziś mogę powiedzieć, że jeżeli napływające dane będą potwierdzać naszą obecną ocenę sytuacji gospodarczej, to prawdopodobieństwo dalszego dostosowania stóp jest wyższe, niż ich utrzymania na obecnym poziomie” - stwierdził, cytowany w poniedziałek przez PAP Biznes Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Zastrzegał, że ocena może ulec zmianie, bo sytuacja w krajowej i globalnej gospodarce „nieraz nas już zaskakiwała”.
Część analityków jest zdania, że podwyżki stóp są możliwe, dopóki inflacja rośnie. Ekonomiści są zgodni, że w najbliższych miesiącach wzrost cen będzie jeszcze przyśpieszał. Może znaleźć się powyżej granicy 8 proc. Ale od wiosny inflacja będzie hamować. Wpłyną na to efekty statystyczne: wysokie wzrosty cen obserwowane w kolejnych miesiącach tego roku będą „wypadały” z rocznego wskaźnika.