Analiza danych satelitarnych przeprowadzona przez zespół naukowców pod kierownictwem WWF wykazała, że od 2000 roku zregenerowało się prawie 59 milionów hektarów lasów. Według badania takie lasy mogą pochłonąć prawie 5,9 gigatony dwutlenku węgla - to więcej niż wynosi roczna emisja w Stanach Zjednoczonych.

W badaniu przyjrzano się lasom, które odrosły spontanicznie lub przy niewielkiej pomocy człowieka, na przykład poprzez sadzenie rodzimych drzew lub ogradzanie ziemi w celu ograniczenia wypasu.

Naukowcy twierdzą, że ochrona i regeneracja lasów jest lepszym rozwiązaniem w zakresie zmiany klimatu niż sadzenie drzew, ponieważ istniejące lasy pochłaniają więcej gazów cieplarnianych, chroniąc jednocześnie przyrodę i bioróżnorodność.

"Od dawna wiemy, że naturalna regeneracja lasów jest często tańsza, bogatsza w węgiel i lepsza dla bioróżnorodności niż lasy aktywnie sadzone" - powiedział William Baldwin-Cantello, dyrektor ds. rozwiązań opartych na naturze w WWF-UK.

Reklama

"Te badania mówią nam, gdzie i dlaczego zachodzi regeneracja oraz jak możemy odtworzyć te warunki gdzie indziej" - wyjaśnił.

Badanie wykazało, że las atlantycki w Brazylii od 2000 roku odzyskał szacunkowo 4,2 miliona hektarów. W tym samym okresie 1,2 miliona hektarów tajgi zostało zregenerowane w północnej Mongolii. Odrastały też lasy w Afryce i Kanadzie.

Mimo to autorzy stwierdzili, że takie "zachęcające znaki" nie mogą być traktowane jako rzecz oczywista. Ostrzegli, że świat wciąż traci lasy w "przerażającym tempie", znacznie szybszym niż tempo ich odtwarzania.

Inne badania wykazały, że 386 milionów hektarów zadrzewień - obszar ponad siedmiokrotnie większy niż obszar naturalnie regenerowanych lasów zidentyfikowanych w badaniu - zostało utraconych na całym świecie w ciągu ostatnich dwóch dekad.

"Jeśli zapewnimy lasom przestrzeń (...) do regeneracji na dużą skalę i jeśli stworzymy tę przestrzeń i zapewnimy, że będzie trwała w przyszłości, to odegra to główną rolę w unikaniu zmian klimatycznych" - powiedział Baldwin-Cantello. "To nie znaczy, że nie musimy powstrzymywać wylesiania, zdecydowanie musimy. Nie oznacza to, że nie musimy redukować emisji (....), ale potrzebujemy wszystkich tych rzeczy razem. I możemy zrobić znacznie więcej, by wykorzystać tę regenerację niż obecnie" - dodał. (PAP)