W Ministerstwie Zdrowia rozważany jest pomysł, żeby dać nam możliwość załatwienia sprawy szczepień przy jednej wizycie w aptece. Preparat przeciwgrypowy byłby odpłatny, ale sporo osób mogłoby skorzystać z refundacji na różnym poziomie: na przykład 100-proc. dotyczyłaby m.in. seniorów od 75. roku życia, kobiet w ciąży czy dzieci. Samo podanie zastrzyku kosztowałoby jednak kilkadziesiąt złotych. Argument jest taki, że włączenie w szczepienia aptek odciążyłoby przychodnie i pozwoliłoby zaoszczędzić, dzięki czemu za darmo można by wprowadzić szczepienia przeciw HPV, początkowo tylko dla dziewczynek.
Treść całego artykułu można przeczytać w środowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz w eDGP.