"Myślę, że najbliższe dni będą z dużymi wynikami. Widzimy, że koronawirus się w naszym kraju rozpędził" – stwierdził na antenie radiowej Trójki Kraska.

Dodał, że istotna jest nie tylko liczba nowych zakażeń, ale też to, ile zakażonych wymaga hospitalizacji.

"Przez ostatnią dobę do szpitali trafiło ponad 400 osób, czyli dużo" – poinformował.

W czwartek MZ informowało, że w szpitalach przebywa 18 686 chorych z COVID-19; pod respiratorami było 1929 pacjentów. Resort informował też, że badania potwierdziły zakażenie koronawirusem u dalszych 21 045 osób, a 375 chorych z COVID-19 zmarło.

Reklama

Łącznie od 4 marca ub.r., gdy wykryto pierwszy przypadek zakażenia w Polsce, potwierdzono go u 1 849 424 osób, z których 46 373 zmarły.