Jak ujawniła firma w zawiadomieniu złożonym do Departamentu Pracy stanu Nowy Jork, Tesla planuje zwolnić 14 proc. siły roboczej w swojej fabryce w Buffalo w stanie Nowy Jork. Redukcja dotyczy 280 stanowisk. Ponadto firma zwalnia także kolejnych pięć osób w sąsiednim zakładzie.

Niski popyt wymusza zwolnienia

Zwolnienia w zakładach w Buffalo to część szeroko zakrojonych planów zwolnień w zakładach Tesli na całym świecie. Dyrektor generalny Elon Musk ogłosił w tym tygodniu, że producent samochodów restrukturyzuje się i zmniejsza globalne zatrudnienie o ponad 10 proc. w związku ze spowolnieniem popytu na pojazdy elektryczne.

Reklama

Jak podaje Bloomberg, niektóre działy są dotknięte zwolnieniami bardziej niż inne, w niektórych jednostkach plany redukcji zatrudnienia sięgają prawie 20 proc., co przyznał też Drew Baglino, wicedyrektor, który już zrezygnował z pracy w Tesli.

Fabryka Tesli w Buffalo nie produkuje samochodów. Koncentruje się na produktach firmy Solar Roof i komponentach doładowań.

Zbyt niskie odprawy? Musk przeprasza

Elon Musk powiedział, że niektóre z odpraw wysłanych byłym pracownikom Tesli zwolnionym w ramach największej w historii redukcji zatrudnienia, były zbyt niskie.

„W trakcie reorganizacji Tesli zwróciłem uwagę, że niektóre odprawy są niesłusznie niskie” – powiedział Musk w krótkim e-mailu wysłanym w środę do pracowników, do którego dotarł Bloomberg News, a o którym jako poinformowało CNBC.

W dalszej części e-maila Musk przeprosił za błąd i zapewnił, że zostanie on natychmiast naprawiony.

Nie jest jasne, ilu byłych pracowników dotyczy problem zaniżonych odpraw.