Doświadczeni specjaliści szukają pracy kilkanaście miesięcy
- Pracy odpowiadającej moim kwalifikacjom i doświadczeniu szukam już ponad rok – mówi Karolina, specjalistka ds. marketingu z 13-letnim doświadczeniem, która w kwietniu ubiegłego roku straciła zatrudnienie z powodu restrukturyzacji. – Mogłoby się wydawać, że takich ogłoszeń jest na pęczki, ale na pewno nie tutaj, w Toruniu – dodaje z goryczą.
Miała nadzieję na pracę zdalną, ale na taki sposób zatrudnienia pracodawcy decydują się coraz rzadziej. – Nawet, jeśli w ogłoszeniu widnieje informacja o modelu hybrydowym, po pierwszym telefonie od rekrutera okazuje się, że musiałabym przynajmniej trzy razy w tygodniu jeździć do biura do Warszawy, Łodzi czy Poznania. W mojej sytuacji to nie wchodzi w grę – tłumaczy. – Żeby nie zwariować, pomagam w kancelarii notarialnej, robię kursy, projekty do portfolio i próbuję. I tak leci już 14. miesiąc – dodaje nasza rozmówczyni.
Firmy szukają pracowników. Ponad 100 tysięcy wakatów
Czy to oznacza, że w Polsce mamy rynek pracodawcy, czyli sytuację, gdy liczba osób poszukujących pracy przewyższa liczbę dostępnych ofert zatrudnienia? Absolutnie nie. W opozycji do wykwalifikowanych i doświadczonych specjalistów, którzy miesiącami szukają zatrudnienia, stoją firmy poszukujące pracowników. Jak wynika z danych GUS, w Polsce na koniec I kwartału 2025 roku odnotowano 101 tysięcy wolnych miejsc pracy. To o 11 pkt. proc. więcej niż na koniec poprzedniego kwartału. Dziennik Gazeta Prawna zwraca jednak uwagę, że skala niedoboru pracowników może być nawet dwukrotnie większa. Nie wszystkie firmy raportują bowiem realne zapotrzebowanie.
Pracownicy potrzebni, ale nie wszędzie
Choć liczba wakatów na rynku pracy wciąż rośnie, nie wszędzie potrzeba pracowników w takim samym stopniu. Największe braki kadrowe zgłaszają branże: przetwórstwo przemysłowe (21,6 tys. wolnych miejsc), budownictwo (13,3 tys.) oraz transport i magazynowanie (10,1 tys.). W sektorach tych dominują potrzeby na pracowników fizycznych – przede wszystkim robotników przemysłowych, rzemieślników oraz operatorów i monterów maszyn. Na drugim końcu szali znajdują się takie branże, jak: zakwaterowanie i gastronomia (4,1 tys. wolnych miejsc), administrowanie i działalność wspierająca (4,3 tys.) oraz edukacja (4,8 tys.).
Zapotrzebowanie na pracowników różni się także pod względem geograficznym. Najwięcej wolnych miejsc pracy na koniec I kwartału 2025 roku odnotowano w województwach: mazowieckim, dolnośląskim i lubuskim, z kolei najmniej – w województwach świętokrzyskim i lubelskim.
Oczekiwania pracowników i pracodawców rozmijają się na wielu polach
Kłopoty z pozyskaniem nowych pracowników wskazują również firmy w nowym raporcie „Barometr Rynku Pracy” sporządzonym przez Gi Group Holding. W badaniu problemy z rekrutacją pracowników wskazało 49,8 proc. organizacji. To o 12 pkt. proc. więcej niż w roku ubiegłym. Z przedstawionych danych wynika, że trudności w rekrutacji dotyczą różnych szczebli zatrudnienia. O ile w ubiegłym roku największym problemem było znalezienie pracowników średniego szczebla, to obecnie największym wyzwaniem okazuje się obsadzenie stanowisk kierowniczych.
Przedstawiciele firm zostali również zapytani o główne bariery w procesie rekrutacji. Najczęściej wymienianym problemem były zbyt wysokie wymagania finansowe kandydatów – wskazało na to 41,3 proc. firm mających trudności z zatrudnieniem. Drugim najczęściej zgłaszanym wyzwaniem było niedopasowanie kwalifikacji kandydatów (35 proc.). W dalszej kolejności firmy wskazywały rezygnację kandydatów z udziału w procesie rekrutacyjnym (32,7 proc.) oraz ich ogólny brak (29,9 proc.).
Jak to wygląda z drugiej strony? Jak wskazuje w rozmowie z Onetem mgr Alicja Kotłowska, badaczka w zakresie trendów na rynku pracy. Dla wielu wykwalifikowanych pracowników największym wyzwaniem w poszukiwaniu pracy jest fakt, że wraz z rozwojem kariery coraz trudniej znaleźć stanowiska, które odpowiadają zarówno ich umiejętnościom, jak i oczekiwaniom zawodowym. - Statystycznie mniej jest dobrze płatnych i atrakcyjnych ofert niż tych juniorskich. To powoduje, że osoby, które powinny mieć dostęp do naprawdę dobrych miejsc pracy, mogą bezskutecznie poszukiwać jej miesiącami – tłumaczyła w rozmowie z portalem.
Co jeszcze różni pracodawców i pracowników?
Niedopasowanie kwalifikacji czy rozbieżność pomiędzy oczekiwaniami finansowymi kandydatów a budżetem firmy to nie jedyne czynniki różniące potencjalnych pracowników i pracodawców. Współczesny rynek pracy coraz wyraźniej pokazuje, że dla wielu pracowników liczy się coś więcej niż tylko wysokość wynagrodzenia. W badaniu Workmonitor Pulse 2025 przeprowadzonym przez Randstad aż 40 proc. badanych zadeklarowało, że nie przyjęłoby pracy bez elastycznych godzin, a 32 proc. odrzuciłoby ofertę, jeśli nie przewidywałaby ona możliwości pracy zdalnej. Co więcej, 42 proc. nie zaakceptowałoby zatrudnienia w firmie, która nie podziela ich wartości.