Przeciwnicy Łukaszenki, który od 26 lat rządzi na Białorusi, twierdzą, że wybory prezydenckie 9 sierpnia zostały sfałszowane, aby ukryć fakt, że stracił on poparcie społeczne. W trwających od ponad tygodnia protestach zginęło co najmniej dwóch demonstrantów, a tysiące zostało zatrzymanych.

"Jestem głęboko przekonany, że ten prezydent nie ma już legitymacji, w przeciwnym razie nie rządziłby z tak niewiarygodną i brutalną siłą" - powiedział w niedzielę wieczorem Olaf Scholz, kandydat socjaldemokratów na następcę kanclerz Angeli Merkel, w wywiadzie na żywo dla portalu internetowego dziennika "Bild".

Zapytany, co można zrobić, aby zapobiec zaangażowaniu Rosji, polityk SPD powiedział: "Ingerencja wojskowa w innych państwach jest w ogóle niedopuszczalna i łamie wszystkie zasady, które ustanowiliśmy w prawie międzynarodowym".

Reklama

Rosja zapowiedziała, że w razie potrzeby zaoferuje Łukaszence pomoc militarną.