Podczas godzinnej rozmowy telefonicznej z prezydentem Tunezji, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Joe Bidena Jake Sullivan wyraził swoje poparcie dla „demokracji tunezyjskiej opartej na prawach podstawowych, silnych instytucjach i zaangażowaniu w rządy prawa” - oświadczył Biały Dom.

25 lipca Saied zawiesił parlament na 30 dni i zdymisjonował premiera Hichema Mechichi. Nakazał rozprawienie się z korupcją dotyczącą 460 biznesmenów oraz zlecił śledztwo w sprawie rzekomego nielegalnego finansowania partii politycznych.

W oświadczeniu stwierdzono, że wezwanie Białego Domu „skoncentrowało się na kluczowej potrzebie nakreślenia przez przywódców tunzyjskich szybkiego powrotu Tunezji na drogę demokracji”.

„To będzie wymagało szybkiego utworzenia nowego rządu, kierowanego przez kompetentnego premiera, tak aby ustabilizować tunezyjską gospodarkę i uporać się z pandemią Covid-19” – dodano w oświadczeniu.

Reklama

Tunezja jest sparaliżowana kryzysem gospodarczym naznaczonym galopującą inflacją i wysokim bezrobociem, a także wzrostem zakażeń koronawirusem.