W opublikowanym w czwartek sprawozdaniu na temat stanowiska Pekinu wobec kryzysu w Afganistanie analitycy Obserwatorium wskazali, że Chiny zachowały bardzo spokojne stanowisko wobec wydarzeń w kraju sąsiada.

“W przeciwieństwie do większości państw świata Chiny pozostawiły swoją ambasadę otwartą ( w Kabulu - PAP), z wyjątkiem służb konsularnych, które przestały pracować 10 sierpnia” - odnotował OPC.

Hiszpańscy analitycy wskazali, że działanie Pekinu “nie jest przypadkowe”. Odnotowali, że już w lipcu 2021 r. szef chińskiej dyplomacji spotkał się z osobami z kierownictwa talibów.

“Podczas tych rozmów talibowie zgodzili się nie udzielać wsparcia separatystom ujgurskim w prowincji Sinciang oraz zachęcali Chiny do aktywniejszego uczestnictwa w procesie (rozwoju – PAP) Afganistanu” - zauważyli hiszpańscy analitycy.

Reklama

W ocenie Obserwatorium Polityki Chińskiej, Pekin “skorzysta z tego zaproszenia”, gdyż będzie miał w Afganistanie kilka celów, zarówno politycznych, jak i ekonomicznych. Wśród tych pierwszych hiszpańscy analitycy wymienili walkę z ośrodkami wspierającymi ujgurskich separatystów.

Według dyrektora OPC Xulio Riosa w zamian za uznanie przez ChRL talibowie będą skłonni na dalsze przedsięwzięcia ekonomiczne Chin na terytorium Afganistanu. Zaznaczył on, że już dziś Pekin jest największym zagranicznym inwestorem w tym kraju Azji Środkowej.

Zdaniem Riosa Afganistan pod rządami talibów może stać się dla ChRL “nowym filarem” w rozwijanym przez Pekin projekcie nowego Jedwabnego Szlaku. Przedstawiona przez prezydenta Chin Xi Jinpinga w 2013 r. inicjatywa polega na rozbudowie sieci infrastruktury łączącej Chiny oraz kraje Azji Środkowej, Bliskiego Wschodu, Afryki i Europy, stwarzając możliwości współpracy głównie w obszarze handlu oraz gospodarki.