Przed wyborami prezydenckimi we Francji w kwietniu 2022 r. „trwa bitwa o atom w kraju” – podkreśla francuski dziennik. Po ogłoszeniu w zeszłym tygodniu inwestycji o wartości 1 mld euro w małe reaktory jądrowe (SMR), Macron szuka odpowiedniego momentu na ogłoszenie budowy sześciu nowych reaktorów EPR w kraju.

Nagły wzrost cen paliw przywraca atomowi wyraźną przewagę, którą Francja od czasów generała de Gaulle'a uczyniła priorytetem energetycznym – zauważa gazeta.

"W obecnym stanie dostępnych rozwiązań energetyka jądrowa pozostaje obiecującą drogą, aby móc nadal liczyć na niezawodną, bezemisyjną i tanią energię" – uważa szef państwa.

Reklama

Podczas gdy Niemcy postawiły wszystko na gaz, aby dokonać ekologicznej transformacji, rosnące ceny zrujnowały ich strategię. Co umacnia pozycję francuską – zauważa gazeta.

"Kryzys energetyczny pokazuje, że słusznie wybraliśmy atom dla naszej ekologicznej transformacji. Francuzi są teraz mniej niechętni wobec atomu" – „Le Figaro” cytuje doradców prezydenta.

Macron chce umieścić energię jądrową w centrum debaty wyborczej i osiągnąć miks energetyczny energii jądrowej i odnawialnej w proporcji 50-50 do 2035 r. - podsumowuje dziennik.