Rząd Kazachstanu poinformował w czwartek, że w wyniku zamieszek, wywołanych głównie podwyżkami cen gazu skroplonego, używanego do tankowania samochodów, wprowadza na okres sześciu miesięcy limity cenowe na paliwa oraz moratorium na podwyżkę stawki za usługi komunalne (ciepło, gaz, prąd, wod.-kan.).

"Ceny zostały ustalone w sprzedaży detalicznej gazu skroplonego do tankowania pojazdów na stacjach benzynowych na terytorium całego Kazachstanu" - napisano w oświadczeniu, opublikowanym na rządowej stronie.

"Wprowadzono czasowo – na 180 dni - państwową regulację cen sprzedaży benzyny i oleju napędowy" - wskazano w tekście. Rząd ponadto wprowadził czasowy zakaz eksportu dużego i drobnego inwentarza "w celu ustabilizowania cen mięsa i warzyw".

W wyniku zamieszek, które trwały od 2 stycznia, Kazachstan wprowadził także czasowy zakaz wjazdu dla obcokrajowców. Wcześniej telewizja "Chabar-24" podała, że służby bezpieczeństwa usunęły z międzynarodowego lotniska Aktobe wszystkich protestujących, których obecność tam spowodowała, że swoje loty do Kazachstanu zawiesiły rosyjskie linie lotnicze Aerofłot oraz Lufthansa.

Reklama

W czwartek Rosja zapowiedziała, że skonsultuje się z Kazachstanem i innymi sojusznikami w sprawie ewentualnych dalszych posunięć w celu wsparcia tamtejszej operacji "antyterrorystycznej" i odblokowania infrastruktury krytycznej.

Rosyjskie MSZ stwierdziło w oświadczeniu: "Uważamy ostatnie wydarzenia w przyjaznym dla nas kraju za inspirowaną z zewnątrz próbę podważenia bezpieczeństwa i integralności państwa siłą, przy użyciu wyszkolonych i zorganizowanych formacji zbrojnych".

Wcześniej Rosja wysłała do Kazachstanu "siły pokojowe" w ramach Organizacji Traktatu Bezpieczeństwa Zbiorowego. (PAP)