Gdy reporter zwrócił uwagę, że do siedziby rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft jest niedaleko, Schroeder odpowiedział: "Czyżby? No tak, zgadza się, ma pan rację".

Schroeder po znacznych naciskach w maju zrezygnował ze stanowiska w radzie nadzorczej spółki Rosnieft, a także oświadczył, że nie przyjmie oferty w radzie nadzorczej gazowego koncernu Gazprom.

Były kanclerz federalny (w latach 1998-2005) jest krytykowany ze względu na swoje zaangażowanie w rosyjskie firmy państwowe i uważany za bliskiego przyjaciela prezydenta Rosji Władimira Putina.

"Nie zrezygnuję z możliwości rozmawiania z prezydentem Putinem" – oświadczył niedawno w wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Schroeder w marcu pojechał do Moskwy, aby rozmawiać z Putinem o wojnie na Ukrainie.

Reklama