"Kilka godzin temu ambasador UE w Sudanie został napadnięty w swojej rezydencji” – napisał Borrell na Twitterze.
"Stanowi to rażące naruszenie Konwencji Wiedeńskiej. Bezpieczeństwo pomieszczeń i personelu dyplomatycznego jest podstawowym obowiązkiem władz sudańskich i obowiązkiem wynikającym z prawa międzynarodowego" – podkreślił Borrell, nie podając bliższych szczegółów tego zdarzenia.
Jak pisze agencja AFP, Nabila Massrali, rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. polityki zagranicznej, poinformowała, że unijnemu ambasadorowi nic się nie stało.
W Sudanie od soboty trwają walki między armią rządową a paramilitarnymi Siłami szybkiego Wsparcia. Do tej pory w wyniku starć zbrojnych zginęło 185 osób. (PAP)