"Społeczność międzynarodowa powinna dołożyć wszelkich starań, aby natychmiastowe rozmieszczenie misji ONZ w Górskim Karabachu miało na celu monitorowanie i ocenę praw człowieka oraz sytuacji humanitarnej i bezpieczeństwa w terenie” – powiedział na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ minister spraw zagranicznych Armenii Ararat Mirzojan. Jego zdaniem w tym separatystycznym regionie wojska azerbejdżańskie dokonują czystek etnicznych.

"Niestety, to nie jest partner pokojowy, ale kraj, który otwarcie deklaruje, że +siła jest najlepsza+ i który stale używa siły, aby zakłócać proces pokojowy" – mówił szef armeńskiej dyplomacji i zaznaczył, że Azerbejdżan celowo wybrał termin Zgromadzenia Ogólnego ONZ na dokonanie interwencji militarnej w Górskim Karabachu.

Kilka godzin wcześniej na tym samym forum jego azerbejdżański odpowiednik Dżejhun Bajramow obiecał, że większość Ormian w Górskim Karabachu będzie traktowana jako "równi obywatele". "Chcę powtórzyć, że Azerbejdżan jest zdeterminowany, aby ponownie zintegrować ormiańskich mieszkańców regionu Karabach w Azerbejdżanie jako równych obywateli" – mówił Bajramow.

"Konstytucja, ustawodawstwo krajowe Azerbejdżanu i podjęte przez nas zobowiązania międzynarodowe stanowią solidną podstawę do osiągnięcia tego celu – dodał - Nadal wierzymy, że Azerbejdżan i Armenia mają historyczną szansę na ustanowienie dobrosąsiedzkich stosunków i pokojowe współistnienie obok siebie".

Reklama

Wcześniej w sobotę Ormianie z Karabachu odbyli kolejną rundę rozmów z urzędnikami azerbejdżańskimi w mieście Szusza, trzy dni po zawieszeniu broni, które nastąpiło po błyskawicznej 24-godzinnej ofensywie, w wyniku której Baku odzyskało kontrolę nad górzystym regionem. (PA