"Zgromadzenie musi być masowe i pokojowe, aby zorganizować pozbawioną przemocy okupację na granicach z Egiptem, Syrią, Libanem i Jordanią oraz pozostać tam do czasu zakończenia oblężenia i dostarczenia wystarczającej ilości środków dla naszych ludzi w Gazie, na północy i południu" - powiedział Sadr.

Dziesiątki tysięcy zwolenników Sadra zebrały się w ubiegłym tygodniu na placu Tahrir w Bagdadzie

Dodał, że termin protestów zostanie ogłoszony wkrótce, "bez ingerencji jakichkolwiek rządów czy sił zbrojnych".

Reklama

Dziesiątki tysięcy zwolenników Sadra zebrały się w ubiegłym tygodniu na placu Tahrir w Bagdadzie, by wziąć udział w demonstracjach solidarności z narodem palestyńskim w następstwie eskalacji przemocy w Gazie. Do podobnych protestów - w niektórych przypadkach agresywnych i niepozbawionych incydentów - dochodzi od wybuchu wojny w Izraelu i Strefie Gazy w wielu krajach muzułmańskich.

Konflikt rozpoczął atak terrorystyczny palestyńskiego Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując mieszkańców przygranicznych miasteczek i porywając około 200 osób do Strefy Gazy.

Ministerstwo zdrowia kontrolowanej przez Hamas Strefy Gazy podało w piątek, że w wyniku trwających od 7 października izraelskich ostrzałów zginęło co najmniej 4137 Palestyńczyków, a 13 tys. zostało rannych. W atakach Hamasu na Izrael śmierć poniosło ponad 1,4 tys. osób.