W 2024 r. znowu dużego znaczenia nabierze geopolityka, a to za sprawą narastania napięć między USA a Chinami oraz wojen trwających w Ukrainie i Strefie Gazy. Inflacja spadnie, a stopy procentowe się ustabilizują. Zmniejszą się problemy w łańcuchach dostaw, podobnie jak ceny surowców. Jednak ze względu na niewielki wzrost w krajach bogatych globalne PKB podniesie się jedynie o 2,2 proc. Lepiej będą sobie radzić gospodarki rozwijające się, chociaż Chiny stracą inwestycje korporacyjne na rzecz konkurentów. Wyzwaniem dla przedsiębiorstw staną się nowe przepisy na rzecz ochrony środowiska, a także prawdopodobnie wprowadzenie globalnej minimalnej stawki podatkowej.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym wydaniu Magazynu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP