Najwięcej pożarów jest w środkowej i południowo-zachodniej Hiszpanii, gdzie od kilku dni utrzymują się ponad 40-stopniowe upały. Ponad połowa z nich wybuchła w trzech hiszpańskich wspólnotach autonomicznych: Andaluzji, Estremadurze oraz w Kastylii-La Manchy.

1000 hektarów lasów i łąk zniknęło w kilkanaście godzin na skutek jednego z największych pożarów, który trawi lasy i nieużytki rolne w gminie Puebla de Maestre, w Estremadurze, na zachodzie kraju. W piątek wieczorem najwięcej pożarów występowało w pobliżu miast Guadalajara, Badajoz, Sewilla oraz Kordoba. Służby medyczne Hiszpanii podały, że w położonej w prowincji Badajoz gminie La Zarza rannych zostało w pożarze dwóch mężczyzn.

Według hiszpańskiej obrony cywilnej walkę z żywiołem utrudnia porywisty, zmieniający kierunki wiatr, a także duże wysuszenie gruntu. Większość trawiących w piątek Hiszpanię pożarów pojawiła się nagle, zazwyczaj w rejonach, gdzie od kilku dni utrzymują się ponad 40-stopniowe upały.

Marcin Zatyka