W sumie wydano 704 nakazy aresztowania, a operację zatrzymania podejrzanych przeprowadzono w 59 z 81 tureckich prowincji. Podejrzani są oskarżeni o przekazywanie zwolennikom Gulena pieniędzy otrzymanych z zagranicy.
Śledztwo, na podstawie którego wydano nakaz, to część toczącego się od sześciu lat postępowania przeciw członkom ruchu FETO, kierowanego przez mieszkającego w USA Gulena. Władze w Ankarze uznają jego organizację za ugrupowanie terrorystyczne. Samego kaznodzieję Ankara oskarża o prowadzenie kampanii osłabiania państwa poprzez infiltrację jego instytucji, w tym wojska, policji i sądownictwa.
Gulen zaprzecza oskarżeniom o jakikolwiek udział w próbie puczu z 2016 roku i podkreśla, że kierowany przez niego ruch to sieć pokojowych organizacji pozarządowych.
W udaremnionym przez władze zamachu stanu zginęło ponad 250 osób. Od tego czasu w Turcji aresztowano ponad 300 tys. osób podejrzanych o popieranie Gulena.
Teraz turecki rząd domaga się od Szwecji i Finlandii wydania zwolenników ruchu FETO, a Ankara uczyniła z tego warunek zaaprobowania wniosku tych państw o akcesję do NATO - przypomina AFP.
fit/ akl/