W projekcie, uznanym przez agencję AFP za kolejny kontrowersyjny krok rządu po zapowiedzi zmian w systemie emerytalnym, przewiduje się także reformę prawa azylowego oraz regulacje w zakresie statusu nielegalnych pracowników, zatrudnionych w takich sektorach, jak gastronomia czy budownictwo.

Oprócz przyspieszenia procedury azylowej i wprowadzenia wymogu minimalnej znajomości języka francuskiego w celu uzyskania wieloletniego zezwolenia na pobyt rząd chce pozwolić nielegalnym pracownikom z zagranicy, którzy przebywają we Francji od trzech lat, na uzyskanie specjalnego pozwolenia na pracę w miejscu zamieszkania, ważnego przez rok.

Główna część projektu, na którą składa się połowa z 25 artykułów, ma na celu ułatwienie wydalania, przede wszystkim cudzoziemców skazanych "za przestępstwa i wykroczenia zagrożone karą dziesięciu lat lub więcej pozbawienia wolności".

Reklama

"Potrzebujemy stanowczości i człowieczeństwa (...) Nie możemy przyjąć wszystkich" - skomentował w grudniu 2022 r. prezydent Emmanuel Macron na łamach dziennika "Le Parisien". Wezwał wówczas również do "szybszej i lepszej" integracji osób, którym udzielono azylu we Francji.

Tekst projektu podzielił francuskich parlamentarzystów i nie zadowolił ani lewicy, ani prawicy - oceniła AFP.

W 2022 r. we Francji doszło do 31-procentowego wzrostu liczby wniosków o azyl - złożono ich 137 tys. - oraz 15-procentowego wzrostu liczby wydaleń z kraju (15 400) w stosunku do 2021 r. Jednocześnie liczby te są o jedną trzecią niższe niż analogiczne z 2019 r.

"Część naszej gospodarki działa obecnie dzięki imigracji" - skomentował minister ds. budżetu i podatków, a wcześniej rzecznik francuskiego rządu Gabriel Attal.

W połowie marca projekt reformy trafi do Senatu, a następnie do Zgromadzenia Narodowego (w maju lub czerwcu). (PAP)