Rosja przekierowuje wojska na kierunek kurski

"Oczywiście, operacja kurska (doprowadziła do) przekierowania znacznej liczby sił wroga. W tej chwili możemy stwierdzić, że około 30 tys. (rosyjskich) żołnierzy zostało już skierowanych na kierunek kurski. Liczba ta stale rośnie" - zaznaczył Syrski.

Zauważył, że jednym z zadań operacji ofensywnej na kierunku kurskim "było odwrócenie znacznych sił wroga z innych kierunków, przede wszystkim pokrowskiego i kurachowskiego".

"Obecnie nadal posuwamy się naprzód, zadając rosyjskim wojskom wymierne straty w ludziach i sprzęcie. Dotąd przejęliśmy kontrolę nad 1294 kilometrami kwadratowymi terytorium. Znajduje się na nim 100 miejscowości" - oświadczył generał.

Powiedział, że operacja kurska została rozpoczęta 6 sierpnia przez Ukrainę w celu stworzenia strefy bezpieczeństwa, powstrzymania ostrzału ze strony Rosji, ochrony obiektów cywilnych w obwodzie sumskim, a także wyprzedzenia wroga, który planował tam działania ofensywne.

Sytuacja na kierunku pokrowskim

"Sytuacja na kierunku pokrowskim jest dość trudna. W ostatnich tygodniach każdego dnia dochodziło średnio do ponad 50 starć zbrojnych. Wróg wykorzystuje swoją przewagę w sile żywej, broni i sprzęcie wojskowym, a także aktywnie wykorzystuje artylerię, lotnictwo i pojazdy opancerzone. Działania ofensywne prowadzone są głównie przez grupy szturmowe piechoty" - powiedział dowódca.

Przypomniał, że wróg próbuje przejąć autostradę Konstantynówka-Pokrowsk, aby zakłócić połączenie logistyczne Sił Obronnych Ukrainy.

"Siły Obronne robią wszystko, co możliwe, aby powstrzymać natarcie wroga. Każdego dnia na tym kierunku nasi żołnierze rozbrajają średnio do 300 okupantów, aktywnie prowadzone są prace nad wyposażeniem inżynieryjnym dla naszych pozycji, linii obronnych. Sytuacja, pomimo swojej złożoności, jest pod naszą kontrolą" - zaakcentował dowódca.

"Każdego dnia na tym kierunku (pokrowskim - PAP) toczą się zacięte walki, jest to strefa, której poświęcamy szczególną uwagę. Na tym kierunku koncentrujemy również nasze główne siły i środki" - oświadczył Syrski.

Rosyjscy jeńcy

Do tej pory w okolicach miasta Kursk siły Ukrainy wzięły do niewoli 594 rosyjskich żołnierzy, a ukraińskie zasoby dla wymiany jeńców znacznie się zwiększyły - przekazał generał. Wróg próbuje stawiać opór ukraińskim żołnierzom, "ściągając oddziały z innych kierunków, tym samym osłabiając (tamte pozycje - PAP)" - dodał.

Według Syrskiego przeciwnik próbuje stworzyć "pierścień obrony wokół naszego zgrupowania ofensywnego i planuje dalsze działania kontrofensywne". "Nasze dalsze działania w tym kierunku będą zależeć od rozwoju sytuacji operacyjnej" - podsumował dowódca.

Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)