W najnowszej aktualizacji wywiadowczej oceniono, że wzrost liczby ofiar niemal na pewno jest związany z ukraińską operacją w rosyjskim obwodzie kurskim oraz trwającą rosyjską presją na kierunku pokrowskim. Rosja nadal polega na masie, aby złagodzić braki w wyszkoleniu i sprzęcie - dodano.
"Chociaż rosyjska presja na całej linii frontu będzie się utrzymywać przez najbliższy miesiąc, ograniczenia zdolności bojowych (sił Rosji) nadal będą prawdopodobnie redukować ich możliwość przełożenia jakichkolwiek taktycznych sukcesów na szersze zdobycze operacyjne. We wrześniu 2024 roku wskaźnik rosyjskich ofiar będzie prawdopodobnie wynosił powyżej tysiąca dziennie, jako że Rosja kontynuuje operacje szeroko na froncie, od Kurska (w Rosji) na północy po Robotyne (na Ukrainie) na południu" - napisano. (PAP)