Ambasada oświadczyła, że "może potwierdzić, iż Rosja wydaliła zastępcę szefa placówki dyplomatycznej" i dodała, że Gorman "był faktycznie drugą osobą w ambasadzie" i jednym z kluczowych współpracowników ambasadora Johna Sullivana.

"Działania Rosji wobec zastępcy ambasadora nie były uzasadnione. Rozpatrujemy ten krok jako eskalację w naszych stosunkach i analizujemy możliwe warianty odpowiedzi. Zastępca ambasadora miał ważną wizę. Spędził w Rosji niecałe trzy lata" - oświadczyła ambasada.