Premier Izraela Benjamin Netanjahu będzie pod ogromną presją ze strony swojego prawicowego rządu, by zrobić to, czego unikali poprzedni liderzy, tj. by przeprowadzić dużą operację lądową w Gazie - czytamy.

Do walki jest również gotowy Hamas. Jego zuchwały atak przemawia do Palestyńczyków, którzy mają dosyć izraelskich restrykcji i są wściekli na liderów Autonomii Palestyńskiej - dodaje autorka, która jest szefową korespondentów BBC.

Do wybuchu obecnego kryzysu doszło też w czasie, gdy Izrael i USA prowadzą negocjacje z Arabią Saudyjską w sprawie uznania przez Saudów państwowości Izraela.

Teraz Hamas przypomniał wszystkim, że wciąż pozostaje siłą, z którą należy się liczyć i nadal są ważne sprawy do rozwiązania - podsumowuje Doucet. (PAP)

Reklama