"Niestety tak; uważam, że to jest możliwe" - stwierdził Zełenski, odpowiadając na pytanie o to, czy według niego możliwy jest rosyjski atak na inny kraj, w tym należący do NATO.

"Putin musi pokazać sukces i zwycięstwa. Do sukcesu na polu walki w Ukrainie nie dojdzie. Do zmasowanego rewanżu nie dojdzie. (...) Wszyscy zdają sobie sprawę, że sukces może być tam, gdzie jest słaby punkt" - wyjaśniał prezydent.

Z punktu widzenia Kremla dobrze, by był to kraj z obszaru wpływu byłego ZSRR i kraj, w którym są jakieś nieporozumienia, konflikty - dodał. W tym kontekście Zełenski zwrócił uwagę na Mołdawię i przypomniał, że ukraiński wywiad zdobył informacje o tym, że Rosja chciała przewrotu w Mołdawii.(PAP)