Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, rosyjscy werbownicy, w tym ci mówiący po tadżycku i uzbecku, regularnie odwiedzają meczety i biura imigracyjne próbując pozyskać ochotników, którym według Radia Wolna Europa oferowane są premie przy zapisie w wysokości 2390 dolarów i pensje do 4160 dolarów miesięcznie.

Migrantom oferowano również szybką ścieżkę uzyskania obywatelstwa rosyjskiego, trwającą od sześciu miesięcy do roku, zamiast normalnych pięciu lat.

"Wysokie miesięczne wynagrodzenie i bonusy za zaciągnięcie się skuszą niektórych pracowników migrujących. Ci rekruci zostaną prawdopodobnie wysłani na ukraińskie linie frontu, gdzie wskaźnik ofiar jest wyjątkowo wysoki. Rekrutacja migrantów jest częścią prób rosyjskiego ministerstwa obrony, aby zrealizować swój cel, jakim jest pozyskanie 400 tys. ochotników do walki na Ukrainie. Władze prawie na pewno starają się opóźnić każdą nową jawną obowiązkową mobilizację na tak długo, jak to możliwe, aby zminimalizować niezadowolenie w kraju" - napisano w aktualizacji wywiadowczej.