Rosyjska baza znajduje się w mieście Port Sudan nad Morzem Czerwonym. Pierwszy o ataku dronów na nią poinformował kanał Rybar na Telegramie, powołując się na swoje źródła w rosyjski MON. Później tę informacje potwierdził niezależny analityk otwartych źródeł informacji Rich Tedd, publikując zdjęcia satelitarne uszkodzonych obiektów.
Ze zdjęć wynika, że uszkodzonych zostało kilka budynków na terenie bazy. Rybar wskazuje, że były to kluczowe elementy infrastruktury portowej jak zbiorniki z ropą i elektrownia.
Rosyjski kanał telegramowy dodaje, że wspierany przez Zjednoczone Emiraty Arabskie RSF ostatnio przeprowadza naloty dronowe codziennie, co wcześniej było rzadkością na froncie trwającej od 2023 r. wojny domowej.
Rosyjska baza morska "Flamingo" w Port Sudan
W 2019 r. Rosja podpisała z Sudanem umowę na budowę bazy marynarki wojennej w Port Sudan. Docelowo miała być ona przeznaczona dla czterech okrętów i około 300 żołnierzy. Moskwa dostała pozwolenie, by dostarczyć do bazy m. in. urządzenia do walki elektronicznej i systemy obrony przeciwlotniczej. Dokument miał obowiązywać przez 25 lat z możliwością przedłużenia o kolejne 10 lat.
Wybuch wojny domowej sprawił, że umowy pomiędzy Chartumem a Moskwą nigdy nie ratyfikowano. Początkowo Rosja wspierała, za pośrednictwem grupy Wagnera, rebeliantów z RSF. Jednak potem zmieniła front i poparła Sudańskie Siły Zbrojne.
W lutym 2025 r. szala zwycięstwa w wojnie zaczęła się przechylać na stronę armii. RSF wyparto z lotniska w Chartumie, pałacu prezydenckiego, a także kluczowych baz wojskowych. Niedługo potem sudański MSZ ogłosił, że osiągnięto porozumienie z Rosją w sprawie instalacji w Port Sudan.
Sudańska armia potrzebuje rosyjskiej broni
Sudański dziennikarz Osman Al Mirghani mówi jasno, że Chartum potrzebuje wsparcia Moskwy. – Sudańska armia desperacko potrzebuje broni, amunicji i części zamiennych do swoich samolotów wyprodukowanych w Rosji. Przekazanie w zamian bazy wojskowej, to dla nich optymalne wyjście – wyjaśnił.
Baza "Flamingo" to pierwsza rosyjska instalacja tego typu w Afryce od czasów zimnej wojny. Dzięki niej Rosjanie mogą kontrolować szlak przez kanał sueski i zapewnić sobie permanentną obecność na Oceanie Indyjskim.