Na stronie firmy poinformowano, że ze względu na ciągły ostrzał niemożliwe jest dokładne zlokalizowanie pożaru. W wyniku ataku uszkodzone został również pobliska szkoła i inne budynki - poinformowano.

Z powodu zagrożenia na terenie zakładu znajdują się obecnie wyłącznie niezbędni pracownicy - pozostali zostali ewakuowani i w miarę możliwości pracują zdalnie. "Obecnie zagrożenie dla życia i zdrowia zatrudnionych w elektrowni cieplnej jest poważne, jej praca może zostać wkrótce wstrzymana" - dodano w komunikacie.

Elektrownia w Szczastii jest największym producentem energii w regionie.

Prawie 30 tys. osób w obwodzie donieckim nie ma wody po ostrzale

Reklama

Prawie 30 tys. osób w mieście Wołnowacha w obwodzie donieckim nie ma zaopatrzenia w wodę po ostrzelaniu dwóch transformatorów przez Rosjan – poinformowała we wtorek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.

„Na razie ludzie zdobywają wodę ze sztucznych źródeł i studni. Ale tylko przywrócenie pracy głównego i drugiego, rezerwowego transformatora pozwoli zapewnić Wołowasze zaopatrzenie w wodę” – podkreśliła.

Według niej naprawę utrudnia brak gwarancji bezpieczeństwa, gdyż brygady powinny pracować na linii rozgraniczenia.

Denisowa powiedziała, że zgodnie z prawem międzynarodowym pełną odpowiedzialność za zaopatrzenie w wodę ponoszą władze okupacyjne, a ostrzeliwując strategiczne obiekty Rosjanie łamią prawo obywateli Ukrainy do dostępu do wody pitnej.