Urzędnik dodał, że ostatni obrońcy miasta oszańcowali się w wielkim kombinacie metalurgicznym Azowstal wraz z liczącą około 300 osób grupą cywilów.

Rosjanie koncentrują się na atakach na Azowstal, a obrońcy miasta są "w bardzo trudnej sytuacji, lecz będą się nadal trzymać tak długo, jak to konieczne. Oczywiście są bardzo zmęczeni, ale mają jeszcze trochę zaopatrzenia" - dodał Kyryłenko.

Podkreślił, że jest w każdej chwili gotowy "rozpocząć ewakuację cywilów i dostarczanie pomocy humanitarnej" do miasta, jednak jak dotąd Rosjanie nie respektowali porozumień w sprawie korytarzy humanitarnych i zrywali je często w ostatniej chwili.

Reklama

AFP przypomina, że dzień wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, iż chce, by kompleks Azowstal był oblężony w taki sposób, by "nie przedostała się nawet mucha", jednak nie zdecydował się na uderzenie na zakłady, które przyniosłoby wiele ofiar wśród żołnierzy rosyjskich.

Wcześniej w piątek brytyjski resort obrony wydał komunikat, oparty na ustaleniach wywiadu, w którym poinformował, że decyzja Putina o blokowaniu zakładów Azowstal w Mariupolu oznacza prawdopodobnie, że Rosjanie chcą zdusić opór Ukraińców, unikając pełnej ofensywy swych sił lądowych, która przyniosłaby im straty w ludziach.

Mariupol jest oblegany przez Rosjan od początku marca. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.