Napięta sytuacja panuje w obwodzie chersońskim na południu, który zdaniem miejscowych władz jest na granicy katastrofy humanitarnej. Niemal na całym terytorium obwodu słychać były w nocy wybuchy.

Niespokojna była także noc z poniedziałku na wtorek na wschodzie kraju. W obwodzie donieckim rannych zostało trzech cywilów: dwóch w Marjince, a jeden w Wełykiej Nowosiłce. Trwają walki w pobliżu Łymanu. W Mariupolu odpierają ataki obrońcy Azowstalu.

W obwodzie ługańskim w ciągu doby było 17 ostrzałów, trwają walki w Popasnej i Rubiżnem. Na to pierwsze miasto przypuszczono cztery potężne ataki artyleryjskie, a na to drugie – dwa. Najbardziej ucierpiały Popasna i Lisiczańsk.

Reklama

W obwodzie mikołajowskim na południu kraju były nocne ostrzały. W Mikołajowie jedna osoba zginęła we własnym mieszkaniu w wyniku obrażeń spowodowanych przez odłamki pocisków.

W obwodzie zaporoskim noc minęła spokojnie, ale rano Zaporoże zostało ostrzelane. Trwa ustalanie liczby osób poszkodowanych.

W obwodzie charkowskim na północnym wschodzie spadła intensywność ostrzałów. W ciągu ostatniej doby ostrzeliwano m.in. Charków i Dergacze. Trwają walki na kierunku iziumskim.