Teraz (z perspektywy kontynentalnej) Irlandczycy znów są fajniejszymi wyspiarzami, którzy pozostali w UE mimo wyjścia ze Wspólnoty ich wielkiego brata zza Kanału św. Jerzego.
Jaka jest więc ta Irlandia? Ciekawie piszą na ten temat dublińscy ekonomiści: Cormac Ó Gráda oraz Kevin O’Rourke. Najciekawsze w ich podejściu jest to, że uznają oni rodzimą gospodarkę za zupełnie przeciętną. Burząc stereotyp kraju nadającego się na wzorzec do naśladowania. Tę przeciętność, uważają, widać w długim okresie. Obejmującym cały – w tej chwili dokładnie stuletni – okres irlandzkiej niepodległości.