O nowe drastyczne restrykcje apelują władze Ukrainy. Według szefa dyplomacji Dmytra Kuleby powinny one obejmować embargo na ropę, gaz i węgiel, zamknięcie portów dla rosyjskich jednostek i towarów oraz całkowite odcięcie Rosji od systemu SWIFT (do tej pory dostęp do niego utrzymano dla instytucji obsługujących płatności za surowce, m.in. Gazprombanku). Przewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Stefanczuk ocenił z kolei, że kraje, które w dalszym ciągu podnosić będą wątpliwości wobec embarga na rosyjskie surowce, będą de facto godzić się na finansowanie ludobójstwa na Ukraińcach. – Każda baryłka ropy, każdy kilowat prądu, każda tona węgla zakupiona od Rosji jest teraz nasączona krwią pomordowanych przez raszystów (rosyjskich faszystów – red.) – podkreślił Stefanczuk. – Odrzucenie rosyjskich nośników energii to zasadniczy test na wierność zasadom i wartościom UE – dodał.
– Kolejny pakiet sankcyjny jest już w przygotowaniu – poinformował w niedzielę przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Jak zaznaczył, UE wspiera ukraińskie władze i organizacje pozarządowe w dokumentowaniu zbrodni. Pilne prace nad nowymi restrykcjami zapowiedział też szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Już jutro dalsze działania mają przedyskutować unijni ambasadorowie.