"Potępiamy KRLD za dostarczanie Rosji tego sprzętu wojskowego, który zostanie użyty do ataków na ukraińskie miasta, zabijania ukraińskich cywilów i przedłużania bezprawnej wojny Rosji" - powiedział Kirby podczas briefingu online.

Nie zdradził szczegółów dotyczących tego, co zawierały kontenery. Dodał jednak, że według informacji USA reżim w Pjongjangu stara się pozyskać od Rosji zaawansowaną technologię rakietową w zamian za przekazaną amunicję.

Do rozpoczęcia dostaw doszło jeszcze przed spotkaniem przywódców obu krajów we Władywostoku, podczas którego omawiana miała być kwestia umów zbrojeniowych między Moskwą i Pjongjangiem.

Biały Dom przesłał też dziennikarzom grafikę, zawierającą zdjęcia satelitarne transportów. Wynika z niej, że między 7 września i 1 października Korea Płn. wysłała Rosji drogą morską zestaw kontenerów. Broń miała zostać przetransportowana na pokładzie rosyjskiego kontenerowca z koreańskiego portu Najin do miejscowości Dunaj w Kraju Nadmorskim na dalekim wschodzie Rosji.

Reklama

Stamtąd kontenery miały zostać wysłane koleją do składów amunicji w Tichoriecku w Kraju Krasnodarskim, ok. 290 km od granicy z Ukrainą. Jeden ładunek miał zawierać 300 kontenerów, jednak łącznie Pjongjang miał przekazać ich ponad tysiąc.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński