"W nawiązaniu do ostatniego spotkania pomiędzy Grupą PKP a UZ, które odbyło się 10 stycznia 2022 r., liczymy na wywiązanie się ze zobowiązania złożonego przez Koleje Ukraińskie, w którym to Koleje Ukraińskie zobligowały się do skutecznego wyjaśnienia tej sytuacji (zakaz tranzytu - PAP) po swojej stronie" - napisano w informacji skierowanej do PAP.

Dodano, że pomimo zapewnienia o tym, że wszelkie aspekty danej sprawy zostaną rozstrzygnięte do 14 stycznia tego roku, Grupa PKP nie otrzymała do obecnej chwili żadnej informacji zwrotnej ze strony Kolei Ukraińskich.

Jak podkreślono "prezes Polskich Kolei Państwowych S.A., wraz z prezesami Grupy PKP, odbył szereg wideokonferencji z prezesem UZ w celu odwołania wprowadzonego zakazu tranzytu przez terytorium Ukrainy".

W piątek resort infrastruktury poinformował, że Ministerstwo Infrastruktury zabiega o odwołanie decyzji strony ukraińskiej dotyczącej bezterminowego ograniczenia tranzytu kolejowego przez Ukrainę oraz zakazu użytkowania wagonów własności kolei ukraińskich na terytorium Polski.

Reklama

Jak informował resort, podejmowane są zabiegi dyplomatyczne i rozmowy na szczeblu ministrów infrastruktury oraz między partnerami biznesowymi. W sprawę aktywnie zaangażowane jest także Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ambasada RP na Ukrainie.

"Niestety postępowanie strony ukraińskiej biznesowo oraz prawnie pozostaje nieuzasadnione. Liczymy na to, że w wyniku rozmów strona ukraińska podejmie decyzję o zniesieniu ograniczeń i ponownie będzie możliwość podejmowania wspólnych działań na rzecz rozwoju przewozów na towarowych korytarzach kolejowych biegnących przez terytoria obydwu państw" - informował w piątek resort.

Podczas konferencji prasowej w ostatni wtorek członek zarządu Polskich Kolei Państwowych Olszewski poinformował, że od 30 listopada ub. r. obowiązuje bezterminowy zakaz nałożony przez Koleje Ukraińskie przyjmowania do przewozów wszystkich przesyłek nadawanych z 15 wybranych krajów (m.in. Chiny, Rosja, Kazachstan) do Polski tranzytem przez terytorium Ukrainy.

Ukraińskie koleje państwowe Ukrzaliznycia w odpowiedzi na pytania PAP poinformowały w piątek, że "do rozwiązania sprawy wznowienia tranzytu koleją przez Ukrainę do Polski potrzebne są obopólne działania dwóch krajów". Jak dodano, "obecnie istnieją dwa problemy: sytuacyjny – nagromadzenie wagonów - i systemowy – przestarzała infrastruktura i polityka taryfowa".

"Problem sytuacyjny polega na tym, że na granicy z Polską w tamtym roku codziennie gromadziło się od 1800 do 3200 wagonów, tworząc korki na trasie" - kontynuowało biuro prasowe Ukrzaliznyci.

Ukraińskie koleje oczekują też zaakceptowania przez polską spółkę PKP LHS zmiany opłaty za wykorzystanie wagonów należących do Ukrzaliznyci, które - jak napisano - są poniżej cen rynkowych.