Sierpień przyniósł kontynuację pozytywnej tendencji w polskim przemyśle. Jednak produkcji, wbrew prognozom, nie udało się wyjść na plus. Tym samym mieliśmy 11 kolejny miesiąc spadku. Tym razem był symboliczny, zaledwie 0,2 proc. w skali roku. Po wyrównaniu sezonowym, czyli na przykład uwzględnieniu różnic w liczbie dni pracy w poszczególnych miesiącach, spadek wynosi 3,1 proc.

Najważniejsze jednak, że udało się podtrzymać korzystną tendencję. Najlepiej widać ją w przypadku danych wyrównanych sezonowo, gdzie od stycznia tego roku spadek produkcji udało się ograniczyć z 12,7%. Trwanie pozytywnego trendu potwierdza też to, że sierpniowy rezultat był lepszy od zmiany produkcji w pierwszych 8 miesiącach tego roku (minus 6,5%).

Jednocześnie jednak trzeba zwrócić uwagę, że sierpniowej produkcji pomagała niska baza porównawcza. W sierpniu 2008 r. spadek wynosił 3,7%. Istnieje ryzyko, że wrześniowe dane ze względu na wyższy poziom odniesienia z 2008 r. przyniosą załamanie pozytywnej tendencji ograniczania skali spadku produkcji. Na plus uda się zapewne dopiero wyjść w listopadzie.

Mimo kosmetycznego już tylko spadku produkcji, jej regres odnotowano w sierpniu w ponad połowie działów. Największy w produkcji pozostałego sprzętu transportowego (29,1%) oraz metali (22,4%). Najlepiej wypadły produkcja: komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (28,9%) oraz napojów (16,1%).

Sierpniowy wynik produkcji przemysłowej jest zbieżny z badaniami koniunktury GUS, które już wcześniej wykazały polepszenie ocen koniunktury do prawie neutralnego poziomu (poprawę sygnalizowało 19% badanych przedsiębiorstw, pogorszenie – 20%). Przedsiębiorstwa wskazują na nadmierny stan zapasów wyrobów gotowych, który zmniejsza się tylko nieznacznie. To ogranicza tempo przyrostu produkcji.

Reklama

Niewiele krajów opublikowało już dane o produkcji przemysłowej za sierpień. W Chinach mieliśmy przyspieszenie wzrostu z 10,8% w lipcu do 12,3% w minionym miesiącu. W Stanach Zjednoczonych wyhamowało tempo spadku z 12,4% w lipcu do 10,7% w sierpniu. W Rosji mieliśmy odwrotną sytuację – w ubiegłym miesiącu produkcja malała szybciej niż w lipcu (o 12,6% wobec 10,8%).

Wychodzenie z głębokiej zapaści trwało na Ukrainie, gdzie zniżka zmniejszyła się z 26,7% do 23,3%. Ciekawe jest przy tym różne tempo wychodzenia z problemów. W Chinach dołek zmiany produkcji ustanowiły jeszcze w listopadzie 2008 r. (5,4%). W styczniu tego roku miało to miejsce w Polsce i na Ukrainie (na poziomach odpowiednio minus 15,3% oraz minus 34,1%). W maju dołek nastąpił w Rosji (minus 17,1%), a dopiero w czerwcu w Ameryce (minus 13,2%).

Głównie za sprawą inwestycji infrastrukturalnych poprawia się sytuacji w budownictwie. W sierpniu produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się o 11% w skali roku (9,8% po sezonowym wyrównaniu). W firmach zajmujących się robotami związanymi z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej wzrost sięgnął 41,4%. Natomiast spadek mieliśmy w zakresie wznoszenia budynków (4,6%) oraz robót specjalistycznych, do których zalicza się m.in. rozbiórkę obiektów budowlanych i przygotowanie terenów pod budowy, czy prace wykończeniowe (1,2%).