PKP S.A. posiadają nadal 50,04 proc. akcji PKP Cargo.

"Plotki, że szybko chcemy sprzedać nasz pakiet akcji PKP Cargo są nieprawdziwe. Jest to możliwe tylko wówczas, gdy będziemy mieli potrzeby płynnościowe" - powiedział Karnowski dziennikarzom w kuluarach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Prezes dodał, że obecnie nie ma takiego problemu - dobrze przebiega sprzedaż nieruchomości, Grupa otrzyma również dywidendę z PKP Cargo.

"Także w tym wypadku spekulacje analityków o możliwości wypłaty wyższej dywidendy przez Cargo nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Prospekt emisyjny jest dla nas bardzo ważnym dokumentem i będziemy trzymać się zapisanej tam polityki dywidendowej, czyli poziomu 35-50 proc." - dodał.

Reklama

>>> Czytaj tez: Podwyżki w PKP Cargo wyniosą 100 zł. Zakończono spór zbiorowy

Natomiast pytany o przebieg procesu prywatyzacji kolejnych spółek z Grupy PKP poinformował, że przebiega on zgodnie z planem.

"Na przełomie tego i przyszłego roku to możliwa data prywatyzacji trzech spółek z grupy. Oczywiście, nie jednorazowo, ale rozłożone na IV kw. tego roku i I kw. roku 2015" - podsumował Karnowski.

Pod koniec kwietnia Karnowski informował, że PKP chce sfinalizować sprzedaż PKP Energetyki i TK Telekom w I półroczu 2015 r., a PKP Informatyki w II półroczu przyszłego roku.

PKP Intercity z debiutem poczeka prawdopodobnie do 2017 r. Prywatyzacje mają pomóc Grupie w spłaceniu zadłużenia, które obecnie sięga 3,2-3,3 mld zł.

Trzech z czterech nowo powołanych członków zarządu PKP Cargo to menedżerowie z krwi i kości, którzy mają zdobywać nowe rynki, kupować i optymalizować. Ale załoga też ma w kierownictwie spółki swojego człowieka. Czytaj więcej o nowym zarządzie PKP Cargo.