Jak poinformowała Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, przychody podatkowe w 34 państwach członkowskich w 2017 r. stanowiły średnio 34,2 proc. ich PKB. Chociaż to niewiele więcej niż w 2016 w., gdy odsetek ten wynosił 34,0 proc., wzrost ten wystarczył do osiągnięcia najwyższego poziomu, od kiedy w 1965 r. OECD zaczęła prowadzić takie statystyki.
We Francji stosunek przychodów podatkowych do PKB wzrósł w 2017 r. z 45,5 do 46,2 proc., wskutek czego wyprzedziła ona Danię, gdzie z kolei minimalnie on spadł. Na kolejnych miejscach są Belgia i Szwecja.
Jak pisze Reuters, wysokie obciążenia podatkowe są powodem niezadowolenia obywateli Francji, czego najnowszym przejawem są trwające protesty ruchu "żółtych kamizelek" przeciw podwyżkom podatków na paliwa. We wtorek administracja prezydenta Emmanuela Macrona, która docelowo obiecywała zmniejszenie obciążeń podatkowych, ogłosiła odłożenie podwyżek na pół roku.
W Polsce stosunek przychodów podatkowych do PKB wyniósł w 2017 r. 33,9 proc. (w 2016 r. było to 33,4 proc.), czyli był minimalnie niższy od średniej dla OECD. To dawało jej 18. miejsce na liście, czyli niemal idealnie w środku stawki. Najniższe obciążenia podatkowe wśród krajów OECD są Meksyku (16,2 proc.), a następnie w Chile, Irlandii i Turcji.
Według raportu, w ubiegłym roku przychody podatkowe w stosunku do PKB wzrosły w 19 państwach członkowskich, zaś spadły w 15. Najwyższy wzrost - o 1,4 punktu proc. - miał miejsce w Izraelu, a dalej w Stanach Zjednoczonych, choć w tym przypadku było to związane z jednorazową repatriacją podatków od zagranicznych przychodów.
>>> Czytaj też: Niemcy są "zielone" tylko w teorii? Należąca do RWE kopalnia chce wyciąć las, który ma 12 tys. lat
M5an(2018-12-05 18:11) Zgłoś naruszenie 204
j*** francje, godny nawjyższej pogardy kraj, psuedo gospodarka, pseudo państwo, pseudo naród-tylko problemy realne plus głupota.
Odpowiedzdf(2018-12-05 19:32) Zgłoś naruszenie 191
kiedyś murzyni pracowali na Francuzów. Teraz Francuzi pracują na murzynów a Macron ich ściska. Zwróćcie uwagę ze żółte kamizelki to biali rodowici Francuzi.
Odpowiedzdf(2018-12-05 23:20) Zgłoś naruszenie 150
Jedno jest pewne. Narodowa polityka jest jedyną godną pochwały. Bo ludzie moga znieść wiele i są odporni, ale muszą czuć że są jedną zwartą grupą i że owoce ich pracy należą i będą należały do nich i ich dzieci. Na zachodzie ta elementarna logika została złamana. Dlatego żółte kamizelki sie buntują. Bo nie czują że zaciskają pasa dla dobra własnych przyszłych pokoleń albo swojego. Widzą swojego wodza jak ściska murzynów. Widzą wodza który nie ma i nie będzie miał dzieci. Widzą wodza który jest najdobitniejszym dowodem tego że kraj się stacza w przepaść a społeczeństwo nie jest już Narodem. Niegdyś La Grande Nation. Teraz? ...
Odpowiedzhaha (2018-12-05 21:28) Zgłoś naruszenie 121
Ostatnio widziałem na Youtube film.Koleś z polski był w Maroko w ramach pracy .W hotelu Marokańczycy żartowali,że kiedyś byli francuską kolonią i teraz jest na odwrót to Francja jest ich kolonią.:)
Odpowiedzz.(2018-12-06 16:29) Zgłoś naruszenie 40
35 godzinny tydzien pracy, armia nierobow z Afryki i krajow arabskich. Ktos do ch...a za to musi przeciez zaplacic !
OdpowiedzTom-ch(2018-12-06 14:11) Zgłoś naruszenie 30
Jestem załamany . Francjo co Cię czeka???
OdpowiedzStara K(2018-12-07 22:13) Zgłoś naruszenie 20
Kisiel uśmiecha się zza grobu :))))
Odpowiedzz USA(2018-12-06 01:33) Zgłoś naruszenie 20
Po co pisać jasno jak można manipulować danymi podając co wygodniej a ukrywając co nie. Gdzie jest kluczowa informacja pokazująca przepaść w tym i rozwarstwienie w tym całym "zachodzie" i że w USA jest to 27% gdy średnia jest 34 a dla UE to szczyt tej listy jest za to tylko wzmianka: "Najwyższy wzrost - o 1,4 punktu proc. - miał miejsce w Izraelu, a dalej w Stanach Zjednoczonych, choć w tym przypadku było to związane z jednorazową repatriacją podatków od zagranicznych przychodów." a tak notabene to w 2018 będzie ponowny spadek bo Trump obniżył podatki.
Odpowiedz