Minister napisał na Facebooku, że podczas niedzielnego kontrolnego przelotu nad strefą wokół nieczynnej elektrowni atomowej w Czarnobylu zauważono na powierzchni ok. 100 metrów cztery "fenomeny" i załączył zdjęcie, na którym widać drzewo otoczone kręgiem ognia. "Dobrze, że obok były siły i udało się szybko to ugasić" - dodał.

"Oczywiście policja już zajmuje się tym i innymi incydentami. Stworzono specjalną grupę w MSW, Gwardia Narodowa rozpoczęła antydywersyjną operację w lesie" - poinformował Awakow.

Zwrócił uwagę, że miniona zima była bardzo sucha, a poziom wody w ekosystemie spadł o 1,5-2 metry. Dodał, że na rozprzestrzenianie się ognia podatna jest ściółka, w szczególności iglasta, a jako "szczególny problem" określił wyschnięcie torfowisk.

"I wszystko to, oczywiście, jest okazją dla przestępców i prowokatorów. Ktoś chce utrudnić życie krajowi, ktoś ukryć przy pomocy ognia swoje brudne sprawy. Doskonale sobie z tego zdajemy sprawę. Nie zamierzamy się na to godzić i podejmujemy działania" - oświadczył Awakow.

Reklama

Minister poinformował, że w strefie czarnobylskiej według stanu z poniedziałkowego poranku zlokalizowano jedno z czterech "niewielkich problematycznych" ognisk pożaru, a w obwodzie żytomierskim z czterech aktywnych ognisk zlokalizowano dwa. Podkreślił przy tym, że walkę z pożarami utrudnia silny wiatr.

Pożar w strefie wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej rozpoczął się 4 kwietnia. Po 10 dniach strażakom udało się zwalczyć otwarty ogień. Niektóre odcinki wciąż jednak się tlą. W obwodzie żytomierskim pożar trwa od 16 kwietnia. W niedzielę biuro prezydenta podało, że pożar objął ponad 4 tys. hektarów.

Przedstawiciel państwowej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych Wołodymyr Demczuk oświadczył w poniedziałek, że tło promieniowania w strefie wykluczenia wokół elektrowni, w obwodzie kijowskim i w Kijowie jest w granicach normy. Dodał, że w strefie czarnobylskiej najtrudniejsza sytuacja jest z pożarem w pobliżu niezamieszkanej miejscowości Rudky. Podejmowane są tam działania, by nie dopuścić do przedostania się ognia na terytorium Białorusi - dodał.

Demczuk przekazał także, że "w normalnym trybie" działają sarkofag elektrowni jądrowej, skład zużytego paliwa jądrowego i inne obiekty państwowej agencji ds. zarządzania strefą wykluczenia.

W ubiegłym tygodniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę o zwiększeniu kar dla podpalaczy roślinności. Maksymalna grzywna po zaostrzeniu przepisów wynosi 153 tys. hrywien (ok. 23,5 tys. zł).

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)